Funduszy surowcowych jest niewiele. Dominują inwestujące w złoto, które w ubiegłym roku miały dobrą passę, ale w tym przynoszą największe straty. Na przeciwległym biegunie znajdują się te, które inwestują w metale przemysłowe, surowce energetyczne i rolne, które drożeją najszybciej.
Warto sprawdzić: W co inwestować. Jak zarobić na surowcowej hossie
Prym wiedzie benzyna RBOB, na którą kontrakty podrożały w tym roku o ponad 60 proc. Drugie miejsce zajmuje gaz ziemny – droższy już o 56 proc. – a za nim podąża etanol, który jest wykorzystywany nie tylko do produkcji napojów alkoholowych, ale jest też składnikiem kosmetyków do pielęgnacji ciała, perfum, środków antyseptycznych, farb i lakierów – jest też paliwem. Od 40,5 proc. do ponad 46 proc. zdrożała ropa – zarówno Brent, jak i WTI. Szybko rosły ceny metali przemysłowych. Aluminium podrożało w tym roku o ponad 31 proc., a miedź jest droższa o ponad 25 proc., mimo ostatnich spadków ceny.
Sytuacja na rynku surowcowym jest jeszcze lepsza z perspektywy roku. Kontrakty na gaz ziemny w ciągu 12 miesięcy podrożały o 120 proc., na benzynę o ponad 100 proc., a na etanol o prawie 90 proc. Poza kakao nie ma surowca, który nie przyniósłby dwucyfrowych zysków. Dotyczy to również surowców rolnych. Futures na kukurydzę wzrosły o 75 proc., na owies ponad 60 proc., na soję ponad 50 proc., a na pszenicę o 34 proc. Na plusie są również metale szlachetne, choć w tym roku złoto i srebro na razie przynoszą straty.
Hossę na rynku surowcowym dostrzegli inwestujący w jednostki funduszy surowcowych. Z wyliczeń analiz online wynika, że w ciągu ostatnich 14 miesięcy napłynęło do nich 1,4 mld zł. Największe zyski przyniosły fundusze, które mają zdywersyfikowany portfel. Nie wszystkie jednak inwestują w taki sam sposób.