Jedna karta, jedno konto, wiele walut

mBank wprowadza do swojej oferty plastik umożliwiający płatności w 150 walutach

Publikacja: 14.10.2017 08:00

Zakupy w czasie wakacji za granicą mogą być droższe z powodu kosztów przeliczeń walutowych

Zakupy w czasie wakacji za granicą mogą być droższe z powodu kosztów przeliczeń walutowych

Foto: AdobeStock

Banki mają od dawna w swoich ofertach karty walutowe, a od niedawna także wielowalutowe, pozwalające na jeszcze wygodniejsze rozliczanie transakcji za granicą (zwykle w czterech głównych walutach: euro, dolarach, funtach brytyjskich i frankach szwajcarskich). Karty wielowalutowe można znaleźć w kilku bankach. Teraz do grupy tej dołączy kolejny.

Oferta inna niż pozostałe

Od 16 października karta wielowalutowa Visa Aquarius Świat znajdzie się w ofercie mBanku. Będzie wydawana do rachunków złotowych mKonto Aquarius oraz mKonto Aquarius Intensive. Są to rachunki dla zamożnych klientów. Suma miesięcznych wpływów na konto musi wynosić co najmniej 5 tys. zł lub łączna kwota depozytów i inwestycji ulokowanych w mBanku – minimum 100 tys. zł.

Nowa karta umożliwia przeprowadzanie transakcji zarówno w złotych, jak i w walutach obcych bez dodatkowych prowizji związanych z przewalutowaniem. Transakcje zagraniczne będą przeliczane według kursu obowiązującego w organizacji VISA; kurs ten jest dość konkurencyjny.

Na czym polega wyjątkowość tej karty? Umożliwia ona ?przeprowadzanie transakcji w ponad 150 walutach.

Do typowej karty wielowalutowej przypisanych jest kilka rachunków bankowych prowadzonych w różnych walutach (zwykle cztery). Podczas płatności system sam rozpoznaje, w jakiej walucie realizowana jest dana transakcja i rozlicza ją według najkorzystniejszej dla nas opcji.

Gdybyśmy nie mieli karty walutowej, lecz zwykłą kartę złotową i płacili np. w euro, to bank pobrałby prowizję (zwykle w wysokości do 5 proc.), a dodatkowym kosztem byłby spread, czyli różnica między ceną kupna a sprzedaży waluty. Co ważne, na rachunkach podpiętych do kart wielowalutowych trzeba mieć pieniądze w odpowiedniej walucie (można zasilić taki rachunek np. dzięki kantorowi internetowemu). W niektórych bankach trzeba też pamiętać o „przepięciu” karty do odpowiedniego konta przed wyjazdem.

Duży wybór walut

Karta mBanku różni się tym, że jej użytkownik nie musi posiadać kont walutowych, a uzyskuje dostęp do płatności wieloma walutami. Co istotne, nie płaci prowizji za przewalutowanie. Może też bez dodatkowych kosztów podejmować gotówkę z bankomatów w Polsce i za granicą.

Największym plusem mBankowej karty jest liczba dostępnych walut. Kartą można bez problemu płacić nie tylko w strefie euro czy w Wielkiej Brytanii, ale także w innych krajach, np. bliskich nam geograficznie i mających własną walutę, takich jak choćby Czechy czy Węgry. Rzecz jasna można jej też używać w sklepach internetowych.

Karta nie jest tania. Miesięczna opłata wynosi 10 zł (w ofercie standardowej), czyli 120 zł rocznie. To mniej więcej dwukrotnie więcej niż w innych bankach (PKO BP, ING Bank Śląski, Citi Handlowy), gdzie zwykle trzeba zapłacić zarówno za kartę, jak i podpięte rachunki. Jednak w przypadku aktywnego użytkownika, często płacącego szczególnie w innych walutach niż euro, dolar czy funt brytyjski, rozwiązanie to może okazać się korzystne.

mBank wprowadził promocję, do której można przystąpić od 16 października do 28 grudnia. Dzięki niej posiadanie karty i prowadzenie konta Aquarius będzie darmowe do końca czerwca przyszłego roku.

Kliencie, zostań z nami

Wprowadzanie przez kolejne banki kart wielowalutowych to kolejny sposób na dopieszczanie klientów, zwłaszcza tych zamożniejszych. Tego typu rozwiązania nie stanowią źródła istotnych dochodów, ale powodują, że klienci są wierni swoim bankom. Deponują w nich pieniądze, korzystają z różnych produktów, w tym kredytowych. I banki na tym zarabiają. ©?

Gdzie po kartę wielowalutową

Kart do rachunków walutowych jest wiele, natomiast karty wielowalutowe znajdują się w ofercie tylko kilku banków.

– PKO BP proponuje plastik pozwalający na płacenie w euro, dolarach i funtach. Można nim podejmować gotówkę, płacić w kraju i za granicą oraz przez internet bez prowizji za przewalutowanie. Bank nie pobiera opłat za kartę, ale pobiera za prowadzenie rachunku walutowego (do końca roku trwa promocja).

– Pekao oferuje kartę w czterech głównych walutach. Miesięczny kosz jej używania to 6,99 zł (jest darmowa, jeśli wykonamy nią w ciągu miesiąca minimum cztery transakcje).

– W ING Banku Śląskim nie trzeba zamawiać nowej karty, żeby korzystać z wielowalutowości. Wystarczy „podłączyć” tę funkcję w systemie bankowości internetowej.

– Posiadacze kont w Citi Handlowy też nie muszą wyrabiać osobnej karty.

Banki mają od dawna w swoich ofertach karty walutowe, a od niedawna także wielowalutowe, pozwalające na jeszcze wygodniejsze rozliczanie transakcji za granicą (zwykle w czterech głównych walutach: euro, dolarach, funtach brytyjskich i frankach szwajcarskich). Karty wielowalutowe można znaleźć w kilku bankach. Teraz do grupy tej dołączy kolejny.

Oferta inna niż pozostałe

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planowanie Wydatków
Wakacje kredytowe ruszyć mają od czerwca
Planowanie Wydatków
Jakie zasady „mieszkania na start”? Jest projekt ustawy nowego kredytu
Planowanie Wydatków
"Mieszkanie na start" zastąpi "bezpieczny kredyt 2%": kto się załapie, a kto nie
Planowanie Wydatków
Koniec przyjmowania wniosków o „kredyt 2 proc.”. Rząd zapowiada zmiany
Planowanie Wydatków
Zyski banków rosną, ale premier Tusk zapowiedział wakacje kredytowe