Arkady wydały „Historię książki. Od glinianych tabliczek po e-booki” brytyjskich autorów Rodericka Cave’a i Sary Ayad. Jest to bogato ilustrowany syntetyczny opis przełomowych wydarzeń w dziejach książki oraz najważniejszych edycji.
Lektura jest bardzo przejrzysta. Każdy rozdział rozpoczyna się krótkim streszczeniem. Przy fachowych terminach znajdują się odnośniki do stron, na których możemy pogłębić wiedzę na dany temat (np. hasło „tajne drukarnie”).
Jedyną polską książką wymienioną w opracowaniu jest konspiracyjna edycja „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego z 1943 r. Jej okładka otwiera rozdział o tajnych drukarniach w okresie II wojny światowej. Dodam, że takie wydanie „Kamieni na szaniec” w 2013 r. antykwariat Lamus sprzedał za 2,6 tys. zł (cena wywoławcza wynosiła wtedy 600 zł).
Wydanie „Historii książki” jest dobrym pretekstem do postawienia pytania, dlaczego nie ma historii polskiej książki. Czekają na nią nie tylko kolekcjonerzy i antykwariusze.
Pojawiły się cząstkowe opracowania napisane przez kolekcjonerów. Na przykład Janusz Dunin w 1974 r. wydał „Papierowego bandytę”, czyli historię książek jarmarcznych i brukowych, które są chętnie zbierane. Piotr Rypson przygotował dzieło „Nie gęsi. Polskie projektowanie graficzne 1919–1949″. Jest poświęcone pięknym drukom, które osiągają na aukcjach wysokie ceny, sięgające 20 tys. zł i więcej. Kultową publikacją dla kolekcjonerów są wspomnienia bibliofila Jana Michalskiego „55 lat wśród książek” (Ossolineum, 1976 r.).