Bogaci nie kupują obrazów

Wydawnictwo Naukowe PWN wydało książkę Doroty Żaglewskiej „Sztuka czy biznes. Sekrety antykwariuszy”.

Publikacja: 24.10.2018 12:45

Bogaci nie kupują obrazów

Foto: pieniadze.rp.pl

Autorka przeprowadziła badania socjologiczne. Wynika z nich, że kondycja krajowego rynku zależy nie tylko od podaży i popytu, lecz przede wszystkim od kapitału kulturowego potencjalnych klientów.

Żaglewska obroniła w 2016 roku doktorat na temat krajowego rynku sztuki na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Książka wykorzystuje ustalenia pracy doktorskiej, różne wątki zaktualizowano – dotyczą 2018 roku. Kapitał kulturowy to pojęcie znane z prac francuskiego socjologa Pierre’a Bourdieu. Okazało się przydatne przy charakterystyce krajowego rynku sztuki i antyków. Mechanizmy czysto ekonomiczne dotyczące rynku dóbr luksusowych nie wystarczyły, by w pełni opisać fenomen tego niedojrzałego rynku.

Kapitał kulturowy to wszechstronna praktyczna wiedza pozwalająca skutecznie funkcjonować na rynku sztuki. Najlepiej, gdy jest to wiedza wyniesiona z domu rodzinnego. W świecie mieszczańskie rodziny od pokoleń żyją pośród sztuki. Dzieci wychowane w takich rodzinach mimowolnie chłoną wiedzę o sztuce i mechanizmach rynku.

W Polsce zabrakło tej bogatej tradycji, ponieważ nigdy nie mieliśmy silnego mieszczaństwa. Zmiany polityczne po 1945 roku nie sprzyjały bogaceniu się, lokowaniu nadwyżek finansowych w obrazach lub antycznych meblach. Żaglewska stwierdza, że najczęściej od antykwariuszy słyszała pytanie: „Dlaczego bogaci nie kupują sztuki?”.

Opierając się na swoich ustaleniach, autorka dowodzi, że sam wzrost zamożności Polaków nie spowoduje większych zakupów. Brakuje świadomych konsumentów sztuki i uczestników transakcji. Wiedza o sztuce i rynku nie jest dostępna w powszechnym systemie kształcenia.

Autorka prezentuje zagrożenia na krajowym rynku. Dowiadujemy się, że niektóre ceny podawane po aukcjach są nieprawdziwe, bo pochodzą z reżyserowanych licytacji. Lipne licytacje mylą klientów, służą windowaniu cen. Brak oficjalnego zawodu eksperta, który bada autentyczność. Działający na rynku eksperci to często osoby przypadkowe, które nie mają ubezpieczenia OC i nie odpowiadają za swoje wyroki. Na rynku krążą nawet fałszywe ekspertyzy autentyczności obrazów. Obraz wystawiany w Muzeum Narodowym nie musi być oryginałem! Ekspertyzę, jeśli to potrzebne, powinien zamawiać kupujący. Niestety, powszechną patologią jest zamawianie ekspertyzy przez sprzedającego. Choć wydaje się oczywiste, że nie zależy mu na sugerowaniu, iż sprzedawany obraz jest falsyfikatem.

Z lektury dowiadujemy się, że na rynku sztuki nie istnieje żadna gwarancja zarobku. Czytamy, dlaczego art banking nie zaistniał w polskich warunkach. Po 30 latach istnienia wolny rynek wymaga reform.

Autorka przeprowadziła badania socjologiczne. Wynika z nich, że kondycja krajowego rynku zależy nie tylko od podaży i popytu, lecz przede wszystkim od kapitału kulturowego potencjalnych klientów.

Żaglewska obroniła w 2016 roku doktorat na temat krajowego rynku sztuki na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Książka wykorzystuje ustalenia pracy doktorskiej, różne wątki zaktualizowano – dotyczą 2018 roku. Kapitał kulturowy to pojęcie znane z prac francuskiego socjologa Pierre’a Bourdieu. Okazało się przydatne przy charakterystyce krajowego rynku sztuki i antyków. Mechanizmy czysto ekonomiczne dotyczące rynku dóbr luksusowych nie wystarczyły, by w pełni opisać fenomen tego niedojrzałego rynku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Zdrożeją obrazy malarzy kolorystów
Sztuka
Tanio kupowali zaginione dzieła i odsprzedawali je za miliony
Sztuka
Tanie wybitne obrazy jako fundusz emerytalny. W co zainwestować
Sztuka
Nikifor na wystawie. Prace niespotykane na rynku
Sztuka
Sztuka komiksu na inwestycję i do zbioru