Pojawiają się też nowe metody oszustw, których celem jest okradanie rachunków bankowych.
Pod koniec października mBank ostrzegał przed atakami, w wyniku których złośliwe oprogramowanie mogło w trakcie bankowej sesji online przejąć login i hasło klienta. Wyświetlał się również komunikat z prośbą o dodatkowe hasło sms. Jego udostępnienie miało później posłużyć do wyczyszczenia konta.
Bank uprzedzał, że złośliwe oprogramowanie może pokazywać również fałszywe komunikaty o konieczności poczekania aż komputer zostanie zidentyfikowany, co może potrwać lub o prowadzonych pracach modernizacyjnych w celu jak najszybszego przywrócenia działania systemu. Oszuści wykorzystywali ten czas do zalogowania się na rachunek. Wcześniej mBank uprzedzał o fałszywych wiadomościach rozsyłanych mailowo z wiadomością o zarejestrowaniu zlecenia przelewu i zawirusowanym załącznikiem.
Warto sprawdzić: Zmiany w bankach to okazja dla oszustów. KNF ostrzega
Zdradliwe linki
Niedawno o możliwości podszywania się pod bank lub inną instytucję finansową uprzedzał ING Bank Śląski. W tym przypadku informacja dotyczyła otrzymania przelewu na telefon z linkiem do strony podobnej do bankowej. Strona zawiera formularz do odbioru przelewu na telefon a SMS kod, który trzeba było podać. Po wypełnieniu formularza na ekranie pojawiała się prośba o wysłanie przelewu na niewielką kwotę, np.: 1 zł lub 0,79 zł. ING Bank przypominał więc, że odbiór przelewu na telefon jest zawsze bezpłatny.