Programy systematycznego oszczędzania mają sens

Banki zachęcają do systematycznego oszczędzania, ale ofert ubywa. Kont z bonusowym oprocentowaniem dla zdyscyplinowanych jest zaledwie kilka. Znikają też PSO przygotowywane we współpracy z TFI, choć jest jeszcze z czego wybierać.

Publikacja: 20.06.2018 15:47

Programy systematycznego oszczędzania mają sens

Foto: Adobe Stock

W bankach najpopularniejsze są programy oszczędnościowe typu saver, ale na nich wiele się nie zarobi. Potrzebujący mobilizacji do oszczędzania na przyszłość mają niewielki wybór specjalnych kont. Oferuje je kilka banków. BZ WBK zachęca do włączenia automatycznego oszczędzania na Koncie Systematycznym i przyznaje za nie bonusy.

Po spełnieniu warunku oprocentowanie wzrasta z 0,4 proc. do 1,5 proc. a w okresowej promocji, która będzie trwała do końca września, nawet do 2,7 proc. w skali roku. W Raiffeisen Polbanku na Koncie Wymarzony Cel jest atrakcyjniej nie tylko w promocji. Odsetki standardowe dla kwot do 100 tys. zł są obliczane jako iloczyn stopy referencyjnej NBP i mnożnika wynoszącego 0,35. Dzisiaj wynoszą więc tylko 0,525 proc. Wystarczy jednak, aby w poprzednim miesiącu na rachunek wpłynął choć 1 zł i nie było z niego żadnych wypłat, aby podskoczyły do 2,2 proc. Pozostałe oferty są już mniej ciekawe. Wprawdzie mBank systematyczność nagradza podwójnym oprocentowaniem konta, ale 1 proc. już razem z bonusem, nie zachęca do trzymania pieniędzy na rachunku. W PKO BP, który oferuje w Programie Budowania Kapitału 1,2 proc. (WIBOR 3M pomniejszony o 0,5 proc.) też nie jest wiele lepiej.

Nie tylko dla dorosłych

Ubywa też z banków programów systematycznego oszczędzania w funduszach inwestycyjnych. Nowych jest niewiele. Wyjątkiem jest funkcjonujący od ubiegłego roku Program Inwestycyjny Przyszłość + w Banku Millennium.

Osoby przystępujące do programu mają możliwość wybrania dwóch z sześciu subfunduszy Millennium SFIO tak, aby dopasować je do akceptowanego przez siebie ryzyka. W trakcie umowy subfundusze można swobodnie zmieniać w zależności od sytuacji na rynku. Bank nie pobiera opłat za założenie programu, ani kupno jednostek. Pierwsza i następna minimalna wpłata wynosi 100 zł, później jest dowolna. Wpłacać też nie trzeba co miesiąc, ważne aby po roku na rachunek wpłynęło przynajmniej 1,2 tys. zł.

Umowę podpisuje się na co najmniej 5 lat a maksymalnie na 18, ale w razie potrzeby część pieniędzy można wypłacić. Niestety to kosztuje. Darmowa jest tylko pierwsza wypłata, jeżeli nie przekracza 10 proc. zgromadzonych w jednostkach oszczędności. Potem bank będzie pobierał 1 proc. od wartości umarzanych jednostek. Zrezygnuje z prowizji dopiero po pięciu latach. Program można uruchomić również dla nieletnich. Od lat ofertę dla młodzieży – Program Akumulacji Kapitału Junior ma Pekao SA.

PAK działa jednak na innej zasadzie niż standardowe plany systematycznego inwestowania czy oszczędzania. Umowę podpisuje się na 5 albo 10 lat i trzeba w niej określić wysokość całkowitej kwoty, za którą w tym czasie będzie się chciało kupić jednostki uczestnictwa funduszy lub subfunduszy. Minimalna Deklarowana Kwota Inwestycji dla programów 5-letnich wynosi 6,2 tys. zł, dla programów 10-letnich 12,2 tys. zł i jest przeliczana na stawki miesięczne. Pierwsza wpłata wynosi trzykrotność wpłaty miesięcznej, później nie może być niższa niż 100 zł miesięcznie. Obowiązuje też systematyczność i opłaty manipulacyjne przy kupnie jednostek, co obniża atrakcyjność oferty.

Uwaga na detale

Większość programów systematycznego oszczędzania jest jednak podobna. Wpłaca się do nich na ogół po 100 zł, czasem wyższa jest tylko pierwsza wpłata. Wyjątkiem jest Eurobank, w którym oszczędzać w Programie Systematycznego Inwestowania – Mam plan: Inwestuję – można wpłacać nawet po 50 zł. Są też oferty wymagające wyższych wpłat. Program Super Basket w Pekao SA wymaga pierwszej wpłaty wysokości 5 tys. zł – później można już wpłacać po 100 zł. W mBanku przy inwestycji w mFundusze Dobrze Lokujące trzeba na początku wpłacić 1 tys. zł, potem dodatkowe pieniądze i w dowolnej wysokości można przelewać na rachunek funduszu w dogodnym momencie.

Nie wszędzie wymagana jest też deklaracja czasu oszczędzania, ale w takich przypadkach lepiej upewnić się czy tak jest na pewno. W Eurobanku np. okres udziału w programie jest teoretycznie nieokreślony, ale zgodnie z regulaminem, przy podpisaniu umowy trzeba się zobowiązać, że co najmniej przez 36 miesięcy będzie wpłacało pieniądze na kupno jednostek przynajmniej raz w miesiącu. Niespełnienie warunku minimalnej łącznej rocznej kwoty wpłat 600 zł będzie oznaczało ponowne rozpoczęcie rocznego okresu inwestowania. Jest też inny kruczek. Każdemu przysługuje prawo do umorzenia jednostek uczestnictwa funduszu kupionych w ramach programu, w dowolnym czasie, ale umorzenie części z nich również skutkuje ponownym rozpoczęciem rocznego okresu w ramach inwestowania.

""

Programy systematycznego oszczędzania mają sens, ponieważ w fundusze nie powinno się inwestować jednorazowo większych sum. fot. Adobe Stock

pieniadze.rp.pl

Portfel funduszy

Niektóre banki oferuje nie tylko fundusze i subfundusze do samodzielnego wyboru, ale całe ich pakiety tak jest na Koncie Funduszowym ING Banku Śląskiego. Fundusze dobierane są przez ekspertów, którzy reagują na bieżącą sytuację rynkową. Wybrać można Pakiet Ostrożny, Umiarkowany lub Dynamiczny. Nie trzeba określać czasu inwestycji. Eksperci zalecają tylko, aby bezpiecznie inwestować przez dwa lata, umiarkowanie trzy lata a w sposób dynamiczny cztery lata.

Cały wachlarz portfeli różniących się strategiami oferuje również Pekao SA w programie Super Basket. Nie działa on jak typowy plan systematycznego oszczędzania. Pierwsza wpłata do programu znajduje się w funduszu podstawowym , a dopiero później jest systematycznie konwertowana na konta funduszy docelowych, w wybranym okresie: 6, 12,18 miesięcy lub dwóch lat. Dopłacać można dowolne kwoty.

Pekao SA portfele oferuje również Planie Systematycznego Oszczędzania Moja Perspektywa. Wpłacane do programu pieniądze inwestowane w określonych proporcjach i określonych odstępach czasu a składniki portfela są tak dobierane, aby w pierwszym okresie postawić na wypracowanie zysku, a z czasem skupić się na ograniczaniu ryzyka. Do wyboru jest sześć portfeli. Umowa jest podpisywana na 6 – 40 lat.

To ma sens

Programy systematycznego oszczędzania mają sens, ponieważ w fundusze nie powinno się inwestować jednorazowo większych sum, tylko przeznaczać na ten cel mniejsze kwoty, ale regularnie. Zwłaszcza przy bardziej ryzykownych inwestycjach. W ten sposób przy lepszej koniunkturze kupi się wprawdzie mniej jednostek, bo ich wyceny będą wyższe, ale przy gorszej więcej. Średnia cena kupionej jednostki i tak będzie znacznie korzystniejsza, niż przy jednorazowej inwestycji w złym momencie. Efekt średniej ceny jest bowiem uzależniony od zmian kursów akcji. Im większa zmienność rynku, tym końcowy zysk będzie większy. Najlepsze efekty uzyska się więc w długim terminie, ponieważ ryzyko straty zmniejsza się wraz z upływem lat. Zdaniem wielu specjalistów taka strategia powinna być kontynuowana co najmniej siedem lat, a o ile jest to możliwe nawet dłużej. Sprawdzi się więc przy oszczędzaniu np. na przyszłą emeryturę lub wykształcenie dziecka. Warto też pamiętać, że końcowy wynik inwestycji będzie uzależniony od wyceny jednostki w dniu jej umorzenia. Nie warto więc nerwowo śledzić tabel z notowaniami funduszy nawet podczas dłuższego załamania rynku, bo na nerwowych umorzeniach można więcej stracić niż przy przeczekaniu złej koniunktury.

W bankach najpopularniejsze są programy oszczędnościowe typu saver, ale na nich wiele się nie zarobi. Potrzebujący mobilizacji do oszczędzania na przyszłość mają niewielki wybór specjalnych kont. Oferuje je kilka banków. BZ WBK zachęca do włączenia automatycznego oszczędzania na Koncie Systematycznym i przyznaje za nie bonusy.

Po spełnieniu warunku oprocentowanie wzrasta z 0,4 proc. do 1,5 proc. a w okresowej promocji, która będzie trwała do końca września, nawet do 2,7 proc. w skali roku. W Raiffeisen Polbanku na Koncie Wymarzony Cel jest atrakcyjniej nie tylko w promocji. Odsetki standardowe dla kwot do 100 tys. zł są obliczane jako iloczyn stopy referencyjnej NBP i mnożnika wynoszącego 0,35. Dzisiaj wynoszą więc tylko 0,525 proc. Wystarczy jednak, aby w poprzednim miesiącu na rachunek wpłynął choć 1 zł i nie było z niego żadnych wypłat, aby podskoczyły do 2,2 proc. Pozostałe oferty są już mniej ciekawe. Wprawdzie mBank systematyczność nagradza podwójnym oprocentowaniem konta, ale 1 proc. już razem z bonusem, nie zachęca do trzymania pieniędzy na rachunku. W PKO BP, który oferuje w Programie Budowania Kapitału 1,2 proc. (WIBOR 3M pomniejszony o 0,5 proc.) też nie jest wiele lepiej.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konta Bankowe
Sześć banków pod lupą UOKIK. Dlaczego ofiary nie odzyskują pieniędzy?
Konta Bankowe
Banki tną oprocentowanie lokat. Średnio jest już ono znacznie poniżej 5 proc.
Konta Bankowe
Banki, które najwięcej zarobiły na kredycie 2%
Konta Bankowe
Banki w końcu zaczynają wprowadzać klucze U2F. Hakerom będzie trudniej
Konta Bankowe
Z lokat dostaniemy coraz mniej. 8 proc. w jednym banku