Cash back bywa lepszy od bankomatu

Wypłata gotówki przy okazji zakupów może być tańsza niż wypłata z obcego bankomatu nawet wtedy, gdy bank pobiera za nią opłatę.

Publikacja: 11.07.2018 15:42

Cash back bywa lepszy od bankomatu

Foto: pieniadze.rp.pl

Gotówkę wypłacać można przy okazji zakupów nie tylko w sklepach, ale również na stacjach paliw, w restauracjach, kioskach ruchu i innych punktach usługowych oznaczonych symbolami: Visa Cash Back, MasterCard Cash Back lub „płać kartą i wypłacaj”. Wypłaty są niezwykle łatwe, wygodne i przy okazji opłacalne, zwłaszcza wtedy, gdy w pobliżu nie ma bankomatu, najlepiej własnego banku, albo jest należący do innego, który za wypłatę pieniędzy potrąci prowizję. Usługa jest dostępna dla wszystkich osób korzystających z kart płatniczych banków, które ją oferują. Wielkość transakcji nie ma znaczenia. Trzeba tylko o wypłacie uprzedzić sprzedawcę.

Kosztowne bankomaty

Wprawdzie przybywa banków, które za cash back pobierają prowizje, ale jest ona i tak niższa niż opłata pobierana za wypłatę gotówki z obcego bankomatu.

Najwięcej życzy sobie BZ WBK – 1,5 zł. Wzięcie gotówki z obcego bankomatu będzie jednak kosztowało 5 zł. Różnica jest więc duża. Jeszcze większe korzyści mają klienci Citibanku. Cash back jest bowiem darmowy, a wypłata z obcej maszyny kosztuje aż 7 zł. Bardziej opłaca się korzystać z tego typu usług również klientom Deutsche Banku, którzy muszą płacić 1 zł za wypłatę nawet z własnej maszyny, a w sklepie mogą wziąć gotówkę bez prowizji. Zaoszczędzą także klienci mBanku, którym przy wszystkich wypłatach z bankomatu poniżej 100 zł – jeżeli wypłacają pieniądze kartą, a nie Blikiem – potrącane jest 1,3 zł prowizji. Znacznie drożej jest przy wypłatach każdej kwoty, niezależnie od jej wysokości, z nieuprzywilejowanych maszyn, czyli nienależących do Euronetu, BZ WBK i Planet Cash, ponieważ kosztuje to, podobnie jak w Citibanku, 7 zł. Zdecydowanie lepiej jest więc wypłacać pieniądze w sklepach, zwłaszcza jak robi się to kilka razy w miesiącu.

Jeszcze większymi prowizjami mogą być obciążone wypłaty z obcych bankomatów w bankach, które prowizję naliczają procentowo. PKO BP nalicza np. 3 proc., min. 5 zł, Eurobank 3 proc., min. 4,95 zł, a Pekao SA 2 proc., min. 5 zł. Łatwo policzyć, że wypłata z bankomatu 500 zł – maksymalny cash back dopuszczalny przy kartach Mastercard – będzie kosztowała 15 zł, a w Pekao SA 10 zł. Tymczasem w punktach usługowo-handlowych pieniądze te można wypłacić za darmo. Niewykluczone więc, że usługi tego typu zaczną coraz szybciej nabierać popularności, zwłaszcza że coraz więcej banków wprowadza opłaty za pobieranie gotówki, do której wciąż większość Polaków jest bardzo przywiązana.

Nieograniczone wypłaty

Wysokość jednorazowych wypłat nie zawsze jest taka sama. W prawie wszystkich bankach dla transakcji Visą jest to 300 zł, dla transakcji Mastercardem 500 zł. Wyjątkiem jest Credit Agricol, w którym bez względu na rodzaj karty można wypłacić maksymalnie 200 zł. Osoby, które mają większe potrzeby, mogą jednak wypłacać pieniądze kilka razy w ciągu jednego dnia, nawet przy kupnie drobnego przedmiotu, jak choćby batonika – oczywiście, jeżeli mają wystarczająco dużo gotówki na koncie. W innym przypadku transakcja nie zostanie zrealizowana.

Zaletą cash backu jest szybkość transakcji, zwłaszcza teraz, gdy większość kart ma chipy i sprawdzanie ich przez bankomaty trwa znacznie dłużej niż kiedyś, kiedy popularne były tylko paski magnetyczne. W sklepie wystarczy zapowiedzieć sprzedawcy wypłatę, wpisać PIN w terminalu i go zatwierdzić. Poza tym możemy wypłacić dowolną kwotę, np. 139 zł. Bankomat tyle nie wypłaci. Na paragonie zawsze transakcje za zakupy i za wypłaty są ujęte oddzielnie. Problemy mogą wystąpić jedynie w mniejszych miejscowościach, zwłaszcza letniskowych, w których większość osób płaci kartami i nie zawsze w kasie jest wystarczająco dużo gotówki. Niektóre sklepy, mimo że nie należą do najmniejszych, wywieszają nawet informacje, że wypłata gotówki jest możliwa np. do 100 zł. Przypomina to stosowane kiedyś bezprawne ograniczenia w płatnościach kartami poniżej określonych kwot, np. 10 czy nawet 20 zł. Niemniej cash back jest coraz bardziej dostępny. Narodowy Bank Polski poinformował, że po III kwartale 2017 r. było już 166,3 tys. terminali dostosowanych do wypłat gotówki w punktach usługowych, podczas gdy bankomatów 23,3 tys.

Zainteresowanie klientów też rośnie systematycznie. Z danych NBP wynika, że po trzech kwartałach 2017 roku wypłata sklepowa oferowana była przez około 124,8 tys. placówek. Po dwóch kwartałach było to o 4 tys. punktów usługowo-handlowych mniej. W ciągu trzech kwartałów w sklepach wypłacono łącznie 428,9 mln zł, to w porównaniu z III kwartałami 2016 roku o 33 proc. więcej. Najczęściej wypłacano od 98 do 116 zł.

Gotówkę wypłacać można przy okazji zakupów nie tylko w sklepach, ale również na stacjach paliw, w restauracjach, kioskach ruchu i innych punktach usługowych oznaczonych symbolami: Visa Cash Back, MasterCard Cash Back lub „płać kartą i wypłacaj”. Wypłaty są niezwykle łatwe, wygodne i przy okazji opłacalne, zwłaszcza wtedy, gdy w pobliżu nie ma bankomatu, najlepiej własnego banku, albo jest należący do innego, który za wypłatę pieniędzy potrąci prowizję. Usługa jest dostępna dla wszystkich osób korzystających z kart płatniczych banków, które ją oferują. Wielkość transakcji nie ma znaczenia. Trzeba tylko o wypłacie uprzedzić sprzedawcę.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konta Bankowe
Duża awaria Blika. Problemy zgłaszają klienci mBanku, Millennium czy Pekao
Konta Bankowe
Sześć banków pod lupą UOKIK. Dlaczego ofiary nie odzyskują pieniędzy?
Konta Bankowe
Banki tną oprocentowanie lokat. Średnio jest już ono znacznie poniżej 5 proc.
Konta Bankowe
Banki, które najwięcej zarobiły na kredycie 2%
Konta Bankowe
Banki w końcu zaczynają wprowadzać klucze U2F. Hakerom będzie trudniej