Wtedy windykowana jest należności, ale bank i tak nie nalicza już żadnych opłat – zapewnia Elżbieta Grodzicka. Joanna Majer-Skorupa, zastępca rzecznika prasowego w ING Banku Śląskim, zapewnia, że rozwiązanie umowy bank realizuje ze skutkiem natychmiastowym. – W chwili przyjęcia dyspozycji od klienta podliczamy należne bankowi opłaty i prowizje. Miesięczna opłata za prowadzenie rachunku oraz opłata za kartę podlega proporcjonalnemu rozliczeniu za dany cykl rozliczeniowy. Po zamknięciu konta nie naliczamy dalszych opłat za jego prowadzenie – zapewnia Joanna Majer-Skorupa.
Zostaw kasę na opłaty
Okazuje się, że opłaty po zamknięciu konta mogą się pojawić. Od czego to zależy? Marcin Data, dyrektor ds. rozwoju daily bankingu i produktów oszczędnościowych w Credit Agricole tłumaczy, że aby zamknąć konto, trzeba złożyć wypowiedzenie, np. w placówce bankowej. Wypowiedzenie ma termin – 30 dni. – Oznacza to, że do momentu upływu terminu wypowiedzenia klient może korzystać z rachunku, a na rachunku naliczane są opłaty zgodnie z obowiązującą umową. Po upływie terminu wypowiedzenia umowa jest rozwiązywana i opłaty nie powinny się naliczać – tłumaczy Marcin Data. Zauważa jednak, że przed upływem terminu wypowiedzenia klient powinien spłacić zaległości (np. z przyznanej pożyczki w rachunku) czy inne zobowiązania, które powstały w okresie wypowiedzenia (np. przez transakcje kartą – może to być opłata za kartę czy wypłatę z bankomatu), a jeśli klient tego nie spłaci, to rachunek nie jest zamykany, a od zaległości są naliczane odsetki zgodnie z umową i przepisami ogólnymi.
– Dlatego warto się upewnić, czy w okresie wypowiedzenia nie naliczyły się jakieś opłaty. Czasami to może być opłata za transakcję kartą, wykonaną za granicą tuż przed złożeniem wypowiedzenia. Opłata ta może naliczyć się po kilku dniach – wyjaśnia.
Grzegorz Culepa z PKO BP zapewnia, że po zamknięciu rachunku nie są naliczane opłaty do konta.
– Może się jednak zdarzyć, że do banku spłyną z dużym opóźnieniem rozliczenia operacji na rachunku – na przykład płatność kartą realizowana w trybie offline. Wówczas bank kieruje do klienta pismo zawiadamiające o powstałym zadłużeniu z prośbą o jak najszybsze uregulowanie. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami w piśmie zawarta jest informacja o konsekwencjach nieuregulowania zadłużenia – wyjaśnia bankowiec.
Warto sprawdzić: Wypłatę waluty awizuj wcześniej, bo może być problem