WIG, mimo ostatnich zniżek, zyskał w tym roku prawie 16 proc. i choć głównemu indeksowi nie udało się pobić szczytu z 2018 r., optymizmu nie brakuje. Dotyczy to przede wszystkim małych i średnich spółek. Indeks mWIG40 wzrósł od początku stycznia już 21,5 proc., a sWIG80 ponad 28 proc., zbliżając się do rekordu z 2007 r.
Warto sprawdzić: Objawienia hossy. Spółki, które zostawiły konkurencję w tyle
Podobna atmosfera panowała do połowy czerwca na rynkach zagranicznych. Dopiero ostatni tydzień przyniósł lekkie zniżki indeksów.
Nastroje popsuł Fed, sugerując szybsze, niż się spodziewano, rozpoczęcie podwyższania stóp procentowych. Swoje dołożyła też wypowiedź Jerome’a Powella, szefa Rezerwy Federalnej, o rozważeniu ogłoszenia planu ograniczenia QE na kolejnych posiedzeniach. Zareagowała nie tylko giełda, ale również dolar, który się umocnił, przyczyniając się do spadków cen surowców. Spadki nie trwały jednak długo. Wprawdzie Dow Jones w ubiegłym tygodniu stracił 3,45 proc., ale w ostatni poniedziałek odzyskała wigor i wzrósł o 1,8 proc. Podobnie zachował się S&P 500, który stracił w ubiegłym tygodniu 1,91 proc., ale tylko podczas poniedziałkowej sesji wzrósł o 1,4 proc.
Prym funduszy mieszanych
Dobra koniunktura miała wpływ na wyniki funduszy inwestycyjnych, zwłaszcza akcji, które mogą się pochwalić dwucyfrowymi stopami zwrotu osiągniętymi w tym roku. Najlepszy Quercus Agresywny wypracował 38 proc. zysku, Agio Małych i średnich spółek prawie 34 proc., a Agio akcji Plus prawie 32 proc. Dwucyfrowe, choć o połowę niższe, zyski przyniosły fundusze inwestujące za granicą. Najlepszy z nich – Investor Rosja – zarobił ponad 20 proc., Esaliens Małych i Średnich Spółek prawie 20 proc., a Esaliens Okazji Rynkowych o zaledwie 1 pkt proc. mniej. Potencjał rynku akcyjnego dostrzegli inwestorzy, którzy w maju uciekali z najpopularniejszych przez lata funduszy papierów dłużnych, zwłaszcza długoterminowych, które bardzo reagują na wzrost rentowności.