Pani Agnieszka w sierpniu założyła Konto Jakie Chcę w Santander Banku. – Podczas podpisywania umowy odrzuciłam wszystkie możliwe zgody marketingowe. Jakież było moje zdziwienie, gdy już po tygodniu przedstawicielka banku zadzwoniła do mnie, by przedstawić ofertę – opowiada pani Agnieszka.
Podczas rozmowy okazało się, że nie jest to oferta marketingowa, ale telefon informacyjny. – Powiedziałam pani z banku, że takich telefonów też sobie nie życzę. Czy same sprzeciwy marketingowe to za mało, by bankowcy nie nękali mnie telefonami? Czy jest jakiś skuteczny sposób, by ich nie otrzymywać? – pyta pani Agnieszka.