To się może zdarzyć każdemu – jedna cyfra wpisana źle i pieniądze trafiają nie tam, gdzie chcieliśmy je wysłać. Co w tej sytuacji zrobić?
Zarówno bank nadawcy, jak i bank odbiorcy nie ponoszą odpowiedzialności za błędne wskazanie odbiorcy przez nadawcę przelewu. Podanie właściwego numeru rachunku bankowego to odpowiedzialność nadawcy przelewu – przypomina rzecznik finansowy na stronie internetowej.
Czytaj więcej
Przelew zrobiony na setki złotych, a do odbiorcy trafia tylko kilkadziesiąt groszy.
Bank płatnika, czyli nasz bank, zobowiązany jest jednak do podjęcia stosownych działań, mających na celu umożliwienie odzyskania środków przez płatnika. Ale – to ważne – działania te są podejmowane dopiero po zawiadomieniu banku przez klienta. Dlatego gdy tylko zorientujemy się, że wypuściliśmy przelew na zły numer, powinniśmy poinformować nasz bank. To bank dysponuje narzędziami, które mogą nam pomóc. – Pamiętajmy jednak, że na tym etapie nie składamy reklamacji, a jedynie informujemy bank o zaistniałej sytuacji i prosimy o podjęcie działań – radzi rzecznik finansowy.
Bank poinformuje odbiorcę przelewu o pomyłce i wskaże specjalny numer rachunku do zwrotu środków. Ma również obowiązek przekazać nam dane osobowe odbiorcy, jeśli odbiorca przelewu nie zdecyduje się na zwrot naszych pieniędzy w ciągu miesiąca. Dzięki temu będziemy mogli dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej.