Wprowadzenie podstawowego rachunku płatniczego to wymóg, jaki na banki nałożyła nowelizacja ustawy o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw z listopada 2016 roku. To wymóg unijnej dyrektywy PAD (Payment Accounts Directive). Zgodnie z przepisami banki i SKOK-i będą muszą zaoferować klientom darmowe konto z bezpłatną kartą wraz z minimum pięcioma darmowymi przelewami i pięcioma bezpłatnymi wypłatami z obcych bankomatów – miesięcznie. Za inne usługi oraz za przelewy czy wypłaty gotówki po przekroczeniu limitu opłaty będą mogły być pobierane, ale nie wyższe niż na „zwykłych” kontach w ofercie banku.
Zgodnie z przepisami dostawcy usług płatniczych (czyli banki krajowe, oddziały banków zagranicznych czy spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe) zostały zobowiązani do świadczenia usługi prowadzenia podstawowego rachunku płatniczego nie później niż przed upływem 18 miesięcy od wejścia w życie ustawy, a okres ten minął właśnie 8 sierpnia. Jednak banki nie śpieszyły się z wprowadzeniem rachunku podstawowego wcześniej do swojej oferty. Większość zrobiła to w ostatniej chwili.
Czytaj także: Zlecenie stałe ułatwia życie klientom banków
Nowa oferta banku
PKO BP w ostatnią sobotę wprowadził do swej oferty Podstawowy Rachunek Płatniczy. Za co bank będzie pobierał dodatkowe opłaty i w jakiej wysokości? Za szósty i kolejny przelew internetowy jego posiadacze nie będą płacić, ale w oddziale – 5,99 zł, przelew SEPA – 8 zł, szósta wypłata w obcym bankomacie będzie kosztować 3 proc. (nie mniej niż 5 zł), a wypłaty za granicą 3 proc (nie mniej niż 15 zł).
Z kolei ING Bank Śląski rachunek podstawowy wprowadził do oferty w poniedziałek 6 sierpnia pod nazwą – Konto z Lwem PRP. – W ramach konta nie będziemy pobierać opłaty m.in. za prowadzenie konta, wydanie i obsługę karty płatniczej Visa Zbliżeniowa, wypłaty / wpłaty gotówki w oddziale, 5 pierwszych przelewów na terenie kraju oraz 5 pierwszych wypłat gotówki w obcych bankomatach w kraju w miesiącu – wylicza Miłosz Gromski, z biura prasowego banku.